Kiedy mówimy o pieniądzach, większość ludzi myśli o ich fizycznej formie, czyli banknotach i monetach. Oczywiście, obecnie rzadko płacimy fizycznymi pieniędzmi. Najczęściej używamy karty bankowej, co jest o wiele wygodniejsze. Można by pomyśleć, że pieniądze na karcie bankowej są takie same jak pieniądze, które możemy trzymać w dłoniach. Wielu uważa, że karta bankowa jest tylko wygodą, a pieniądze na niej spoczywają w bankowym sejfie. Jednak jest to ogromne nieporozumienie!
Kiedy patrzymy na nasze konto bankowe i widzimy, że jest na nim 1000 dolarów, nie oznacza to, że te pieniądze istnieją gdziekolwiek w formie fizycznej. Oznacza to po prostu, że bank jest nam winien 1000 dolarów. Bank gwarantuje, że możemy wypłacić te pieniądze w formie fizycznej z bankomatu w dowolnym momencie, ale zdarza się to rzadko, ponieważ korzystanie z karty bankowej jest wygodniejsze. To jak „notatki IOU” w Głupi i głupszy.
Pieniądze na naszym koncie bankowym są zasadniczo długiem banku wobec nas, a ten dług służy jako środek wymiany. Jeśli płacimy kartą bankową, a sprzedawca również używa tego samego banku (więc nie ma przelewu międzybankowego), bank po prostu dostosowuje dług w swoich księgach. Jeśli zapłacimy 100 USD w sklepie, bank jest nam teraz winien tylko 900 USD, podczas gdy właścicielowi sklepu jest winien 100 USD. Dopóki nie wypłacimy pieniędzy z bankomatu lub nie będzie transakcji międzybankowej, bank musi jedynie realokować dług w obie strony.
Przyjrzyjmy się prostemu przykładowi. Bierzemy pożyczkę w wysokości 100 USD w banku. Następnie bank przelewa 100 USD na nasze konto. Możemy wydać te pieniądze kartą bankową tak samo, jak zrobilibyśmy to gotówką, więc bank skutecznie stworzył pieniądze z powietrza. Wydajemy te 100 USD w sklepie i coś kupujemy. Dla uproszczenia załóżmy, że właściciel sklepu korzysta z tego samego banku co my, więc transakcja jest realizowana poprzez prostą korektę księgi głównej. Później spłacamy dług w wysokości 100 USD bankowi, który następnie eliminuje pożyczkę.
Ale co dokładnie się dzieje? Ponieważ pieniądze na koncie są długiem banku, to co się właściwie dzieje, to to, że kiedy bierzemy pożyczkę w wysokości 100 dolarów, zaciągamy dług wobec banku, a 100 dolarów, które widnieje na naszym koncie pożyczkowym, reprezentuje dług banku wobec nas. Kiedy płacimy tymi pieniędzmi w sklepie, zasadniczo przenosimy ten dług. Po dokonaniu płatności bank jest winien właścicielowi sklepu. Tak więc jesteśmy winni bankowi 100 dolarów, a bank jest winien 100 dolarów właścicielowi sklepu. To nasuwa pytanie: po co nam w ogóle bank? Po co mam brać pożyczkę w banku i płacić od niej odsetki? Dlaczego nie mogę po prostu kupić na kredyt w sklepie i zapłacić właścicielowi sklepu później?
Odpowiedź jest bardzo prosta: ponieważ bank jest bardzo wiarygodnym dłużnikiem, podczas gdy my nie jesteśmy! Ale jeśli tak jest, dlaczego bank pożycza nam pieniądze? Dlaczego właściciel sklepu nie ufa nam na tyle, aby udzielić nam kredytu, a bank tak?
Kiedy bierzemy pożyczkę w banku, bank ocenia, jak ryzykowne jest pożyczenie nam pieniędzy. Bank ocenia nasze aktywa, nasze regularne dochody itp. Jeśli zdarzy się, że nie będziemy w stanie spłacić długu, bank ma prawne środki, aby odzyskać pożyczkę. Na przykład może wystawić na aukcję nasz samochód, aby uregulować dług.
Bank jest zatem pośrednikiem, który zamienia niepewny dług na wiarygodny dług.
Cały współczesny system monetarny opiera się na zaufaniu. W rzeczywistości, ponieważ banki tworzą pieniądze z powietrza, pieniądze są niczym więcej niż ucieleśnionym zaufaniem! Osoby zainteresowane głębszą historią pieniądza mogą przeczytać mój poprzedni artykuł, w którym wyjaśniam, jak pieniądz przeszedł od zdecentralizowanego zaufania do scentralizowanego zaufania.
Oczywiście, nikt nie lubi pożyczać pieniędzy obcym, dlatego potrzebujemy niezawodnego pośrednika: banku. Ale co się stanie, jeśli między sprzedawcą a kupującym będzie wystarczające zaufanie? Chętnie pożyczymy nawet setki dolarów przyjacielowi lub członkowi rodziny, ponieważ wiemy, że nam je odda. W przyjaznej transakcji nie jest potrzebny bank.
A co z przyjacielem przyjaciela? Nie znamy go bezpośrednio, ale w przypadku zakupu za 100 dolarów moglibyśmy pożyczyć 100 dolarów naszemu przyjacielowi, któremu ufamy, a on mógłby pożyczyć te 100 dolarów swojemu przyjacielowi, któremu ufa. Możemy to nazwać rodzajem „trustu przechodniego”. Dzięki temu „trustowi przechodniemu” można tworzyć jeszcze dłuższe łańcuchy pożyczkowe, w których nie ma potrzeby korzystania z banku. Zgodnie z „ Sześcioma stopniami oddalenia ” średnio wszyscy na Ziemi znają się za pośrednictwem sześciu osób, co oznacza, że stosunkowo krótkie łańcuchy pożyczkowe mogłyby obejmować cały świat, eliminując potrzebę pośrednictwa banku.
Rozliczanie tych łańcuchów byłoby dość skomplikowane, gdyby odbywało się ręcznie, ale na szczęście dzięki nowoczesnej technologii można je łatwo zarządzać. Jednak kluczowe jest posiadanie globalnego systemu księgowego, którego nie można zmanipulować i któremu każdy może zaufać. Na szczęście mamy taki system: blockchain.
„Zaufanie przechodnie” stanowi podstawę projektu Trustlines Network , który implementuje dokładnie tę koncepcję, opisaną powyżej, na blockchainie Ethereum.
Podstawą Trustlines Network jest linia kredytowa, która jest linią kredytową między dwoma znajomymi. W powyższym przykładzie Alicja i Bob ustalili limit w wysokości 10 USD. Jeśli Alicja chce kupić jabłka od Boba, płaci mu 5 USD, co, podobnie jak konto bankowe, jest po prostu wpisem w księdze. Alicja otrzymuje jabłka, a na blockchainie pojawia się dług w wysokości 5 USD wobec Boba. Jeśli później Bob poprosi Alicję o ścięcie włosów i zapłaci jej 10 USD, dług Alicji zniknie, a teraz Bob będzie winien Alicji 5 USD. Dwie transakcje finansowe zostały pomyślnie zrealizowane i nie było potrzeby angażowania banku.
Kiedy w grę wchodzi trzecia osoba, która nie zna Alicji, wkracza „zaufanie przechodnie”. Jeśli Alicja chce kupić kilogram gruszek od Charliego za 5 dolarów, nie może tego zrobić bezpośrednio, ponieważ Charlie nie zna Alicji. Jednak Charlie zna Boba, więc transakcja może zostać zrealizowana za pośrednictwem Boba przy użyciu płatności wieloskokowej. Charlie przekazuje gruszki Alicji, a na blockchainie odnotowano, że Alicja jest winna Bobowi 5 dolarów, a Bob jest winien Charliemu tę samą kwotę. Jak widać, system działa doskonale między nieznajomymi za pośrednictwem sieci relacji, bez potrzeby pośrednictwa banku. Wszystko, co jest potrzebne, to znalezienie ścieżki między dwiema stronami.
Circles UBI opiera się na podobnej logice i nie jest jedynie systemem pieniężnym, ale także implementacją powszechnego dochodu podstawowego (UBI) .
Istotą powszechnego dochodu podstawowego (UBI) jest to, że każda osoba powinna domyślnie otrzymywać regularne miesięczne świadczenie. Pomysł „darmowych pieniędzy” może wydawać się na początku dziwny, ale można go uzasadnić na wiele sposobów. Argumenty społeczne i etyczne są jasne: każda osoba ma prawo do godnego życia. Istnieją jednak również powody ekonomiczne. Na przykład, jeśli ludzie nie znajdują się w rozpaczliwej sytuacji, ponieważ nie muszą pracować, aby przetrwać, konkurencja na rynku pracy wzrasta, co prowadzi do sprawiedliwszych płac. Dlatego UBI może stymulować konkurencję, która jest podstawą współczesnej gospodarki kapitalistycznej.
Kiedy mówimy o dochodzie podstawowym, pierwszym pytaniem zawsze jest, skąd weźmiemy na niego fundusze. Zgodnie z klasyczną teorią państwo musi zbierać pieniądze w formie podatków, które są następnie dystrybuowane jako dochód podstawowy. Wydaje się to wystarczająco logiczne, ale istnieją inne teorie, które sugerują, że może to nie być absolutnie konieczne.
Zgodnie z Nowoczesną Teorią Monetarną (MMT) , na przykład, państwo może swobodnie drukować pieniądze, aby pokryć wydatki ważne dla społeczeństwa, takie jak bezwarunkowy dochód podstawowy. Zwolennicy teorii klasycznej odpowiadają, że drukowanie pieniędzy generuje inflację, ale MMT twierdzi, że niekoniecznie jest to prawdą. Inflacja występuje, gdy w gospodarce jest więcej pieniędzy niż zasobów. W takim przypadku na każdą jednostkę zasobu przydziela się więcej pieniędzy, co dewaluuje walutę. Jednak ilość zasobów ulega wahaniom, więc jeśli państwo odpowiednio kontroluje podaż pieniądza, nie doprowadzi to do hiperinflacji. Aby zachować równowagę, MMT uważa również, że ważne jest pobieranie podatków, ale podczas gdy teoria klasyczna utrzymuje, że podatki są niezbędne do pokrycia wydatków, MMT uważa, że podatki są potrzebne do regulowania podaży pieniądza. Zgodnie z MMT, państwo nie pobiera podatków w celu finansowania swoich wydatków (odbywa się to poprzez drukowanie pieniędzy), ale w celu „spalenia” zebranych pieniędzy i w ten sposób regulowania ilości pieniędzy w obiegu, kontrolując w tym procesie inflację. Jeżeli państwo finansuje dochód podstawowy za pomocą swobodnie drukowanych pieniędzy, nazywa się to pieniężnym dochodem podstawowym.
Circles UBI jest zasadniczo implementacją takiego pieniężnego dochodu podstawowego na blockchainie. Kluczowym pomysłem jest to, że zamiast pojedynczej waluty emitowanej centralnie przez państwo, każdy członek ma swoją własną walutę. Tak więc zamiast jednolitego dolara, jest Alice Dollar, Bob Dollar i tak dalej. To tak, jakby każda osoba miała swój własny kraj z własnym bankiem centralnym, emitującym własną walutę. Ta waluta jest dystrybuowana do jednostki jako dochód podstawowy, który jest gwarantowany przez inteligentny kontrakt. Na przykład, Alicja otrzymuje 10 AliceCoinów każdego dnia jako dochód podstawowy, którego może używać do zarządzania swoimi finansami. Ta metoda tworzenia waluty ustanawia rzadkość AliceCoinów, która jest niezbędna, aby mogła funkcjonować jako pieniądz.
Podobnie jak w sieci Trustlines Network, zaufanie decyduje, czyje pieniądze są akceptowane przez kogo. Jeśli Bob ufa Alice, zaakceptuje AliceCoin jako płatność. Jeśli Alice ufa Carol, zaakceptuje CarolCoin jako płatność. Relacje są przechodnie, tak jak w sieci Trustlines Network. Tak więc, jeśli Carol chce zapłacić Bobowi, najpierw musi wymienić swój CarolCoin na AliceCoin. Wymiana między zaufanymi stronami zawsze odbywa się na zasadzie 1:1.
Aby zapewnić, że osoby dołączające do sieci później nie będą pokrzywdzone, pieniądze są stale inflowane, więc przewaga osób dołączających wcześniej szybko znika w porównaniu z tymi, które dołączają później. Inflacja działa również jako forma redystrybucji, wygładzając różnice między członkami. Można ją postrzegać jako rodzaj podatku od majątku, ponieważ osoby z większą ilością są bardziej dotknięte. Na przykład, jeśli pieniądze tracą 10% swojej wartości każdego roku, ktoś z 1000 $ traci 100 $, podczas gdy ktoś z 100 $ traci tylko 10 $. Ponieważ wszyscy otrzymują dochód podstawowy po równo, mechanizm ten pomaga zmniejszyć nierówności. Wadą tego rozwiązania jest to, że ludziom może być trudno śledzić inflację. Na przykład cena skrzynki jabłek będzie się stale zmieniać z powodu wbudowanej inflacji. Aby tego uniknąć, zaleca się, aby interfejs użytkownika wyświetlał nie rzeczywiste kwoty, ale wartości skorygowane o inflację. W ten sposób, jeśli żadne inne czynniki (takie jak zmiany popytu lub podaży) nie wpłyną na cenę jabłek, będzie ona wyświetlana jako stała w interfejsie użytkownika.
Ze względu na logikę UBI, działanie waluty Circles UBI jest podobne do Bitcoina, gdzie pewna liczba monet jest dystrybuowana co 10 minut. Jednak podczas gdy w Bitcoinie górnicy konkurują o monety, w Circles UBI członkowie otrzymują je domyślnie, co jest bardziej sprawiedliwe.
Wielką zaletą takich systemów „zaufania przechodniego” jest to, że są one chronione przed atakami Sybil lub fałszywymi kontami. Wyobraź sobie, że ktoś generuje 1000 kont i pobiera z każdego z nich regularny dochód podstawowy. Taki atak mógłby łatwo zrujnować cały system. Jednak ponieważ pieniądze mogą poruszać się tylko po ścieżkach wyznaczonych przez osobiste zaufanie, fałszywe konta nie stanowią problemu, ponieważ nikt im nie zaufa. Na przykład, jeśli Alicja utworzy fałszywe konto, nie będzie ono dla niej zbyt przydatne, ponieważ tylko Alicja zaakceptuje FakeCoin z fałszywego konta.
Jednocześnie systemy te mają znaczące wady. Mogą dobrze funkcjonować tylko wtedy, gdy sieć jest wystarczająco gęsta. Jeśli Alicja zna Boba, a Carol zna Toma, Alicja może handlować z Bobem, ale nie może handlować z Carol lub Tomem, ponieważ nie mają wspólnych znajomych. Ten problem rozwiązuje Karma, która jest moją własną koncepcją pieniądza sieciowego.
Karma używa koncepcji „dowodu unikalności człowieka” zamiast „sieci zaufania”. Istotą tego jest to, że jeśli możemy zagwarantować, poprzez rozwiązanie strony trzeciej, że każda osoba może mieć tylko jedno konto i że nie można tworzyć fałszywych kont, bezpośredni handel staje się możliwy. Istnieje kilka takich rozwiązań stron trzecich. Jednym z przykładów jest WorldID firmy World , który zapewnia unikalność na podstawie skanów siatkówki oka, lub Proof of Humanity , który jest złożonym rozwiązaniem opartym na sieci zaufania. Każde rozwiązanie KYC (Know Your Customer), które gwarantuje unikalność, może również służyć temu celowi.
Podstawową filozofią Karmy jest to, że osobiste zaufanie nie jest konieczne. Wszystko, co jest potrzebne, to duży rejestr publiczny, w którym długi każdego są widoczne. Reputacja każdej osoby zależy od jej długu, więc w najlepszym interesie każdego jest zmniejszenie swojego długu w perspektywie długoterminowej. Osoby z dużymi długami odkryją, że inni są mniej chętni do handlu z nimi.
Karma implementuje to wszystko w formie prostego tokena ERC20, gdzie saldo każdej osoby zaczyna się od 0 i wzrasta z każdą płatnością (saldo tutaj reprezentuje dług). Każda osoba może mieć tylko jeden portfel Karma, gwarantowany przez WorldID lub rejestrację Proof of Unique Human. Ponieważ jest to prosty token ERC20, płatności można dokonywać za pośrednictwem dowolnego standardowego interfejsu.
Jeśli Alicja kupi od Boba skrzynkę jabłek za 10 dolarów, Alicja zaciągnie u Boba dług w wysokości 10 dolarów. Jeśli Bob kupi od Carol gruszki za 10 dolarów, Bob zaciągnie u Carol dług w wysokości 10 dolarów. Na koniec, jeśli Carol pójdzie do Alice, żeby obciąć włosy za 10 dolarów, ona również zaciągnie dług w wysokości 10 dolarów. Tak więc każdy ma równy dług w wysokości 10 dolarów, który jest publicznie widoczny. Te cykliczne długi muszą zostać rozwiązane w systemie, aby zaktualizować reputację członków. Nie jest to trywialne zadanie, podobne do znalezienia trasy na mapie. Dlatego w systemie są „górnicy”, którzy wyszukują i rozwiązują takie cykliczne długi. Kiedy górnik znajdzie takie koło, przesyła je do systemu, który rozwiązuje cykliczny dług, zmniejszając dług publiczny wszystkich członków do 0 dolarów. Ponieważ w interesie członków leży poprawa ich reputacji, płacą oni górnikowi niewielką opłatę transakcyjną.
Chociaż w przykładzie użyłem dolarów, wyobrażałem sobie Karmę przede wszystkim jako walutę opartą na przysługach, gdzie 100 karmy reprezentowałoby jedną godzinę pracy. Mogłoby to sprzyjać gospodarce opartej na przysługach. Na przykład Bob kosi trawnik Alicji, a Alicja płaci mu 100 karmy z wdzięczności. Następnie Alicja obcina włosy Johnowi, a John również płaci jej 100 karmy. Na koniec John podwozi Boba, gdy ten jedzie autostopem drogą, a Bob dziękuje mu 100 karmy. Zamiast transakcji finansowych są to „transakcje przysług”, więc filozofia jest podobna do filozofii karmy , która mówi, że jeśli czynimy dobro dla innych, dobre rzeczy również nam się przytrafią. Ten system zatem kwantyfikuje karmę. W tym kontekście karmę można postrzegać jako rodzaj grywalizacji świadczenia przysług, w której członkowie rywalizują o to, aby być lepszymi osobami.
Karma została pierwotnie stworzona jako „pieniądze łaski”, ale jak pokazuje powyższy przykład, dobrze sprawdza się jako uzupełnienie lub nawet zamiennik tradycyjnego systemu monetarnego. Jest jak system pożyczek P2P, w którym zabezpieczeniem jest unikalna tożsamość osoby, co jest silną formą zabezpieczenia. Jeśli ktoś nie spłaci swojego długu, nigdy więcej nie będzie mógł otrzymać kredytu od nikogo na świecie, skutecznie zostając wykluczonym z systemu na zawsze — działa to jako silny środek odstraszający.
Największym ograniczeniem systemów opartych na zaufaniu opisanych powyżej jest samo zaufanie osobiste. Transakcje o dużej wartości (warte tysiące dolarów) nie mogą być koniecznie obsługiwane wyłącznie poprzez zaufanie osobiste. W przypadku banków jest to możliwe, ponieważ są one wspierane przez prawo. Jeśli zaciągniemy pożyczkę w wysokości 100 USD, cały nasz majątek osobisty służy jako zabezpieczenie, ponieważ bank może wystawić na aukcję nasz samochód, jeśli będzie to konieczne do uregulowania pożyczki. Waluty oparte na blockchainie nie mogą oferować takich gwarancji. Możemy jednak powiązać aktywa z inteligentnym kontraktem, który może służyć jako zabezpieczenie w przypadku, gdy nie spłacimy naszych długów, budując w ten sposób dodatkowe zaufanie. Na przykład w łańcuchu Gnosis możemy łatwo zdeponować 1000 xDAI, co odpowiada 1000 USD. Jeśli nie uda nam się spłacić naszego długu wobec kogoś w określonym czasie, zabezpieczenie może zostać odebrane w ramach tego inteligentnego kontraktu w zamian za xDAI. To rozwiązanie zapewnia wystarczająco silną gwarancję nawet w przypadku transakcji o dużej wartości.
Przyjrzyjmy się przykładowi, jak to wszystko działałoby w przypadku Karmy. Bob jest programistą pracującym dla firmy podobnej do Ubera, zarządzanej przez DAO. Firma łączy kierowców i pasażerów i pobiera opłatę transakcyjną, którą wykorzystuje na utrzymanie, rozwój oprogramowania itp. Bob naprawia błąd dla firmy, za co otrzymuje Karmę o wartości 100 USD. Bob może spać spokojnie, ponieważ firma zablokowała część swoich tokenów zarządzania w inteligentnym kontrakcie jako zabezpieczenie. Jeśli Bob nie wyda Karmy o wartości 100 USD w ciągu 3 miesięcy, może wymienić ją na tokeny zarządzania używane jako zabezpieczenie i sprzedać je na rynku. Najlepszym scenariuszem jest oczywiście to, że Bob wyda Karmę. Na przykład prosi Alicję o przetłumaczenie dla niego dokumentu prawnego. Alicja prosi w zamian o Karmę o wartości 100 USD. Ponieważ Alicja często korzysta z taksówek, Karma o wartości 100 USD wróci do DAO jako opłata transakcyjna. W ten sposób pętla zostaje zamknięta, a tokeny zarządzania pozostają w puli zabezpieczeń.
Zabezpieczenie aktywów może oczywiście działać również w przypadku Trustlines Network i Circles UBI, pomagając nawiązać połączenia między członkami, którzy nie mają osobistego zaufania. To z kolei może rozwiązać problem rozproszonych sieci.
Oczywiste jest, że waluty oparte na zaufaniu, o których mowa powyżej, mogą być idealnym uzupełnieniem istniejącego systemu monetarnego, a w niektórych przypadkach (np. społeczności lokalne z lokalnymi gospodarkami) nawet go zastąpić. Prawdziwym wnioskiem jest to, że termin „waluta oparta na zaufaniu” jest w rzeczywistości bezsensowny, ponieważ wszystkie formy walut są oparte na zaufaniu. Jedyną różnicą między walutami jest to, komu musimy zaufać — państwu, bankom, inteligentnym kontraktom i aktywom lub sobie nawzajem. Ważne jest, aby zrozumieć, że waluty oparte na blockchainie przedstawione powyżej nie są „pieniędzmi do zabawy”. Są tak samo legalne, jak pieniądze, które widzimy na naszych kontach bankowych.