Mój przyjaciel i ja rozmawialiśmy przy filiżance kawy w przytulny dzień w Singapurze, gdy blade światło słoneczne przebijało się przez gęste, bawełniane chmury. Siedzieliśmy na zewnątrz nad rzeką, zaledwie dzień po zakończeniu Token 2049. Mój przyjaciel, mężczyzna po czterdziestce, urodził się w Hongkongu, ale wychował w Australii. Mówił z entuzjazmem, odzwierciedlając swoje doświadczenie w finansach i przedsiębiorczości, szczególnie w płatnościach cyfrowych. W ciągu ostatnich kilku dni uczestniczył w kilku wydarzeniach pobocznych poświęconych blockchainowi, burzy mózgów na temat pomysłów na swój nowy projekt skupiony na kredytach węglowych B2B rejestrowanych i dostarczanych za pośrednictwem blockchaina. Kiedy rozmawialiśmy o przestrzeni kryptowalut, skomentował, jak emocjonalne jest środowisko.
„ To dość emocjonalne, prawda? Krypto. Widzę ludzi na X, którzy wspierają i krytykują projekty, jakby to były Mistrzostwa Świata FIFA. Dlaczego tak myślisz? ” – zapytał.
„Tak… prawdopodobnie dlatego, że każdy zainwestował w to pieniądze ” – odpowiedziałem instynktownie, chociaż wątpiłem w trafność mojej odpowiedzi, nawet gdy tylko te słowa wyszły z moich ust.
„ Nie, jest w tym coś więcej. Nigdy nie widziałem, żeby akcjonariusze Meta tak krytykowali akcjonariuszy Google. Więc, czy masz jakieś pojęcie, kto może wygrać ten wyścig blockchain? ” naciskał.
„ Niezupełnie. To jednak fascynujące, prawda? Sama istota blockchaina to decentralizacja — nie będzie jak tradycyjne sektory. Nie będzie zdominowany przez zaledwie kilka firm ” — odpowiedziałem.
„ Więc… po co to wszystko ?” – zapytał ponownie.
Wzruszyłem ramionami, sfrustrowany sobą, że nie udzieliłem jaśniejszej odpowiedzi. Jego pytanie utkwiło mi w pamięci, zwłaszcza jako aktywnemu entuzjaście kryptowalut z doświadczeniem jako menedżer społeczności.
W wielu kulturach idea chęci bycia „naprawdę bogatym bez pracy” jest często kontrowersyjna i ogólnie źle widziana. W USA takie podejście przeczy kulturowemu naciskowi na ciężką pracę i narracji „self-made”, gdzie bogactwo jest podziwiane, gdy jest wynikiem wysiłku, innowacji lub talentu. Podobnie w kulturach Azji Wschodniej wartości takie jak ciężka praca, pilność i wytrwałość są głęboko zakorzenione, przez co pragnienie stania się bogatym bez pracy wydaje się nieodpowiedzialne i lekceważące, szczególnie w społeczeństwach, w których długie godziny pracy są normą. W niektórych społeczeństwach Bliskiego Wschodu gromadzenie bogactwa poprzez dziedziczenie, inwestycje lub rodzinne firmy jest bardziej akceptowane. Jednak nawet tutaj otwarte dążenie do bogactwa bez wysiłku nadal może być postrzegane jako leniwe lub niewdzięczne. Jednak sentyment „Chcę się wzbogacić, po prostu trzymając te tokeny” jest dokładnie tym, o czym użytkownicy kryptowalut często dyskutują w mediach społecznościowych.
To nastawienie „zdobądź bogactwo bez pracy” jest bardziej znormalizowane w przestrzeni kryptowalutowych mediów społecznościowych, gdzie 60%-70% użytkowników ma od 18 do 34 lat . Większość tych użytkowników pochodzi z Azji , regionu znanego z wymagającej kultury pracy, a następnie z Ameryki Północnej i Europy , gdzie około 60% ludzi żyje od wypłaty do wypłaty ( Deloitte, 2024 ). Niepewność finansowa jest powszechnym problemem. Dla dodatkowego kontekstu, badanie Cigna z 2022 r. wykazało, że przytłaczające 97% 18-34-latków zgłosiło doświadczenie wypalenia zawodowego , przy czym ponad połowa postrzega swoją pracę jako czysto transakcyjną, a prawie 48% planuje zmienić pracę w ciągu roku. W świecie, w którym praca nie zaspokaja psychicznych, emocjonalnych i finansowych potrzeb tego młodszego pokolenia, przestrzeń kryptowalut oferuje platformę, na której mogą oni swobodnie wyrażać swoje pragnienie stania się bogatym bez tradycyjnej pracy .
Warto zauważyć, że etykietowanie użytkowników kryptowalut jako wypalonych przedstawicieli generacji Z i milenialsów, którzy po prostu szukają łatwej drogi do bogactwa, jest mylące. Według badań Jose Campino i Shiwen Yang w Decoding the Cryptocurrency User: An Analysis of Demographics and Sentiments , 51,9% respondentów z doświadczeniem w kryptowalutach zgłosiło zarobki powyżej 5000 USD miesięcznie, podczas gdy 16,9% zarabiało od 3000 do 5000 USD miesięcznie.
Przestrzeń mediów społecznościowych kryptowalut jest przesycona pasjonującymi użytkownikami , którzy zaciekle wspierają lub atakują różne projekty. Żargon specyficzny dla kryptowalut , często pisany wielkimi literami i połączony z oburzającymi memami, dominuje w tych dyskusjach. Kiedy cena tokena zaczyna gwałtownie rosnąć, frazy takie jak „To the Moon” (wyrażające nadzieję, że wartość kryptowaluty gwałtownie wzrośnie) i „Ape in” (odnoszące się do inwestowania dużych sum w kryptowalutę bez większych badań) stają się powszechne, sygnalizując podekscytowanie i euforię z powodu potencjalnych ogromnych zysków.
Natomiast podczas krachów na rynku , ostrzejsze określenia, takie jak „Rekt” (pochodzące od „wrecked”, wskazujące na znaczną stratę finansową) i „SCAM” (oznaczające oszukańczy projekt oszukujący inwestorów fałszywymi obietnicami) zalewają kanały, wyrażając panikę i rozpacz . Pośród tych wzlotów i upadków, wyrażenia takie jak „HODL” (błędna pisownia słowa „hold”, oznaczająca utrzymanie kryptowaluty pomimo spadków na rynku) i „wen lambo” (fraza pytająca, kiedy czyjeś aktywa będą wystarczająco cenne, aby kupić Lamborghini, symbolizująca bogactwo) współistnieją, mieszając nadzieję i frustrację .
Ten wspólny żargon łączy użytkowników z różnych krajów i języków, ale także wzmacnia wrażenie, że przestrzeń kryptowalut jest agresywna, nacechowana emocjonalnie, a czasem chciwa .
Emocjonalnie nacechowane zaangażowanie wśród młodej bazy użytkowników jest podsycane prawdziwymi historiami osób, które wzbogaciły się, wchodząc wcześnie w akcje spółki. Na przykład artysta graffiti David Choe , który przyjął akcje Facebooka jako zapłatę w 2005 r., zobaczył, jak jego akcje szybują do szacowanych 200 milionów dolarów, gdy Facebook wszedł na giełdę w 2012 r. Podobnie raper 50 Cent wziął mniejszościowy udział kapitałowy w Vitaminwater zamiast standardowej opłaty za poparcie, zarabiając podobno od 60 do 100 milionów dolarów, gdy Coca-Cola przejęła spółkę w 2007 r.
Dla wczesnych inwestorów kryptowalutowych jest to marzenie — historia sukcesu z dnia na dzień. Jednak te opowieści są o wiele prostsze, gdy opowiada się je z perspektywy czasu. Dla tych, którzy aktywnie poszukują wolności finansowej za pośrednictwem kryptowalut, podróż ta jest często emocjonalnym rollercoasterem . Media społecznościowe są pełne surowych relacji osób, które „straciły wszystko” lub „zyskały 100x” z dnia na dzień, często popartych zrzutami ekranu , które wzmagają oczekiwanie, strach lub nadzieję innych, którzy nadal „trzymają” swoje tokeny.
Dla tradycyjnego obserwatora trzymanie się tokenów — zwłaszcza monet memowych , które nie mają wewnętrznej wartości ani użyteczności wykraczającej poza spekulację — wydaje się niepokojące. Uważają oni, że bogactwo jest skończone , a historie takie jak historia Davida Choe wydają się mieć takie same szanse jak wygrana na loterii (około 0,0000009%). Na podstawie tradycyjnych modeli walutowych, w których banki centralne, takie jak Rezerwa Federalna lub Europejski Bank Centralny, zarządzają podażą pieniądza w odpowiedzi na czynniki takie jak inflacja i wzrost PKB, ten sceptycyzm ma sens.
Jednak kryptowaluty działają inaczej . Waluty cyfrowe są stale tworzone przez niezliczone zespoły, których celem jest gromadzenie bogactwa dla siebie i swoich społeczności. Szanse na to, że bogactwo trafi w czyjeś ręce, są znacznie wyższe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że rynek kryptowalut działa 24/7 , w porównaniu do ograniczonych 32,5 godzin tygodniowo tradycyjnego handlu akcjami. Ta dysproporcja między tradycyjnymi finansami a kryptowalutami zmniejsza lukę między niezwykłymi historiami sukcesu a przeciętnym entuzjastą kryptowalut — lub „degenem”. W końcu, czyż większość z nas nie zna przynajmniej jednej osoby, która dorobiła się fortuny i przeszła na wcześniejszą emeryturę, po prostu inwestując we właściwą kryptowalutę we właściwym czasie?
Szybki i ciągły charakter handlu kryptowalutami wzmacnia pełne nadziei emocje użytkowników wykraczające poza zwykłą inwestycję finansową. Podczas gdy niekonwencjonalne jest dzielenie się historiami o stratach i porażkach z taką intensywnością, teoria transferu wzbudzenia wyjaśnia, w jaki sposób dreszczyk emocji potencjalnych zysków bezpośrednio przekształca się w głęboką rozpacz straty w ramach przejrzystości mediów społecznościowych Web 3 , co czyni tę przestrzeń wyjątkowo emocjonalną .
Obok intensywnych emocji, mój przyjaciel zauważył silny plemienność w przestrzeni kryptograficznej, podobny do zapału widocznego podczas Mistrzostw Świata FIFA. Jednak gdy zapytałem, czy napotkał plemienność podczas swoich doświadczeń z wydarzeniami offline, jego odpowiedź była zaskakująca:
„Hej Vince, GMGM.”
„GM, Lisa.”
„Krótkie pytanie do Ciebie. Czy zauważyłeś jakiś plemienny styl życia na wydarzeniach, w których brałeś udział? Na przykład, że ludzie krytykują innych za wspieranie różnych tokenów? Wspomniałeś, że widziałeś tego sporo na X.”
„Konkurencja — tak. Plemienność… Nie. Każde wydarzenie pokazywało przyjacielski stopień rywalizacji.
Co ciekawe, plemienność, która jest tak widoczna na Crypto X, jest w dużej mierze zjawiskiem internetowym. W prawdziwym życiu większość „Degens” lub „Cryptobros/gals” jest dość przyjazna i tolerancyjna wobec siebie, niezależnie od posiadanych tokenów. Chociaż gorące debaty na temat nastrojów byczych (oczekiwanie wzrostu cen) i niedźwiedzich (oczekiwanie spadku cen) są powszechne na wydarzeniach offline, zwykle wynikają z chęci wymiany wiedzy i zdobycia różnych perspektyw.
Podczas gdy indywidualne motywacje do angażowania się w plemienność są różne , takie zachowanie często wynika ze strategii marketingowych napędzanych przez społeczność . Projekty blockchain generują przychody głównie poprzez opłaty transakcyjne i staking , co oznacza, że im więcej użytkowników w sieci, tym bardziej udany staje się projekt, co prowadzi do potencjalnych wzrostów cen tokenów. Skłania to posiadaczy tokenów do rozprzestrzeniania świadomości i tworzenia szumu w mediach społecznościowych , mając na celu przyciągnięcie zainteresowania nowicjuszy. Jeśli natknąłeś się na co najmniej jeden ticker tokena na X, jest to dowód skuteczności tych metod. Projekty blockchain rozwijają się dzięki decentralizacji — dystrybucji kontroli i podejmowania decyzji w sieci. W związku z tym inicjatywy napędzane przez społeczność są szeroko akceptowane, wspierając ekosystemy współpracy, jak widać w projektach NFT, takich jak CryptoPunks i „The Currency”. Niedawne studium przypadku dotyczące tokena $EGG Solany pokazuje również, jak wsparcie społeczności może znacząco wpływać na ruchy cen.
Poza tym, że jest to taktyka marketingowa , wspieranie konkretnego projektu dodaje warstwę zabawy i emocji do doświadczenia kryptowalutowego. Jest to podobne do kibicowania ulubionej drużynie sportowej lub bycia oddanym fanem grupy K-popowej . Symbol tokena staje się odznaką tożsamości , pozwalając użytkownikom na nawiązywanie kontaktów z nowymi internetowymi „frens” (żartobliwe określenie „przyjaciół”) i poczucie przynależności do społeczności . Ten współdzielony symbol tokena sprzyja nawiązywaniu kontaktów z innymi, którzy podzielają podobne optymistyczne nadzieje , tworząc poczucie koleżeństwa i wspólnoty w przestrzeni kryptowalutowej.
Chociaż społeczność kryptowalut może wydawać się agresywna, emocjonalna, a nawet czasami odrażająca , zrozumienie szerszego kontekstu pomaga rzucić światło na to, dlaczego rozwija się w ten sposób. Dane demograficzne przeciętnego użytkownika kryptowalut, głównie w wieku od 18 do 34 lat , głównie mieszkającego w Azji, USA i Europie , odgrywają znaczącą rolę w kształtowaniu tej przestrzeni. Wiele z tych osób żyje w gospodarkach o intensywnej kulturze pracy , gdzie czują się uwięzione w pracach , które oferują niewielką satysfakcję lub długoterminowe bezpieczeństwo finansowe. W tym krajobrazie kryptowaluty zapewniają alternatywę — szansę na marzenie o ucieczce od tej harówki , o osiągnięciu bogactwa na własnych warunkach .
To emocjonalne połączenie z marzeniem o wolności finansowej , połączone z plemiennym podekscytowaniem wspieraniem tokena, tak jak można wspierać drużynę sportową lub idola popu , nadaje przestrzeni kryptowalut jej wyjątkowo intensywną atmosferę . Użytkownicy nie postrzegają siebie tylko jako inwestorów; postrzegają siebie jako aktywnych uczestników rewolucji finansowej , przy czym każdy posiadany przez nich token reprezentuje nie tylko potencjalny zysk, ale także część ich tożsamości i aspiracji . Emocjonalne wzloty i upadki , plemienność i kultura memów to nie tylko hałas — są świadectwem tego, jak głęboko ludzie są zaangażowani , zarówno finansowo, jak i emocjonalnie , w tę przestrzeń.
Ostatecznie, pomimo chaosu i zapału , społeczność kryptowalutowa reprezentuje pragnienie pokolenia, aby uwolnić się od tradycyjnych systemów finansowych i stworzyć coś, co należy do nich. Tak więc, podczas gdy osoby z zewnątrz mogą postrzegać ją jako irracjonalną, przereklamowaną i emocjonalną grupę , osoby w przestrzeni postrzegają ją jako wspólną podróż — pogoń za marzeniami, wyzwoleniem finansowym i nadzieją na lepszą, zdecentralizowaną przyszłość .
Źródła: